Kto by nie znał. Lektura szkolna, film. Mowa o "Kamienie na szaniec". Szczerze mówiąc jestem zauroczona książką jak i filmem. Do teraz codziennie oglądam film od początku i płacze jeszcze bardziej na okrutnych scenach powiązanych z Rudym.
Ci którzy nie poznali jeszcze książki ani filmu mają okazje do krótkiego streszczenia:
Trzech przyjaciół - Jan Bytnar, Aleksy Dawidowski i Tadeusz Zawadzki - kończą warszawskie liceum im. S. Batorego. Zdali maturę - przed nimi studia, realizacja życiowych planów. Są wakacje 1939 roku, przyjaciele z upodobaniem oddają się górskim wędrówkom. Wszyscy należą do 23. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej. Jesienią wybucha wojna. Ani jeden z nich nie ma wątpliwości, gdzie jest ich miejsce i jakie mają obowiązki. W okupowanej przez Niemców Warszawie prowadzą walkę konspiracyjną w ramach Małego Sabotażu, potem walczą w Grupach Szturmowych. Przyjmują pseudonimy: Zośka (Tadeusz Zawadzki), Rudy (Jan Bytnar), Alek (Aleksy Dawidowski).Muszę przyznać, że wpadłam na pomysł przeczytania tej książki, buszując pomiędzy półkami biblioteki miejskiej. Nie żałuję. Film jak i książka nauczyła mnie, że to właśnie prawdziwy przyjaciel pójdzie za ciebie umrzeć chociażby na wojnie.
Powieść jest wstrząsającym dokumentem poświęcenia, oddania i patriotyzmu młodych Polaków. Rudy, Alek i Zośka oraz wielu ich przyjaciół ginie w obronie niepodległej Polski. Oddają życie ofiarnie i bez protestów, nie mają wątpliwości, że trzeba walczyć. Stanowią wzór wzajemnego oddania i przyjaźni - organizują Akcję pod Arsenałem, by odbić Rudego z rąk Gestapo, a on sam, mimo nieludzkich tortur, nie wydaje nazwisk kolegów. Trzej główni bohaterowie książki giną: Rudy zamęczony przez Gestapo umiera niemal na rękach swoich kolegów, którzy odbili go w Akcji pod Arsenałem. Alek - ranny w czasie tej akcji umiera prawie jednocześnie z Alkiem. Od tego czasu Zośka nie może sobie znaleźć miejsca. Pisze pamiętnik, bliscy mają nadzieję, że uda mu się przeboleć śmierć przyjaciół. Jednak i on ginie - jako jedyny w akcji pod Sieczychami. Prawdopodobnie postanowił dołączyć do swoich przyjaciół.
Kamienie na szaniec to hołd oddany trzem głównym bohaterom utworu, którzy (jak pisze w przedmowie autor): „w tych niesamowitych latach potrafili żyć pełnią życia...”, którzy potrafili wcielić w życie dwa wspaniałe ideały: BRATERSTWO I SŁUŻBĘ.
Umiejętność znoszenia niepowodzeń jest wielką i ważną umiejętnością. Oczywiście jeśli towarzyszy jej zdolność i chęć do wyciągania nauki z porażek.
Dużo wyciągnęłam wniosków z tej książki. Patrząc na trud Rudego, który mimo bólu nie wydał swoich przyjaciół, dopatrzeć się można prawdziwego braterstwa. Z trudem dobrnęłam do końca książki, ponieważ co chwilę musiałam ją przerywać, aby skończyć płakać. Pierwszy raz miałam tak, że nie mogłam powstrzymać się od płaczu na książce.rozdział VII, Wielka gra
Bohaterowie książki ponad wszystko cenili sobie miłość i przyjaźń, a przecież to jest w życiu najważniejsze. Współczesna młodzież czasami zapomina o tych bardzo ważnych wartościach.
A przecież dzięki nim nie czujemy się w życiu samotni. Możemy czuć się bezpiecznie, bo wiemy, że zawsze obok będzie ktoś kto nam pomoże.
Przejdźmy do następnego argumentu. Alek, Rudy i Zośka walczyli za ojczyznę, za tę ojczyznę, w której dziś żyjemy, którą możemy się dzisiaj cieszyć. Wywalczyli ją dla następnych pokoleń, wywalczyli ją dla nas.
To była trójka przyjaciół, która poszła na "samobójczą wojnę".
W tym roku ,,Kamienie na szaniec'' będą moją lekturą szkolną, więc na pewno je przeczytam. To przykre, że decyzja jednej osoby zabiła tak wiele osób, jak np. Rudego, Zośkę i Alka. To niesprawiedliwe.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że to była moja lektura, ale jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuń